To tak delikatna obecność, że aż niezauważona. Pełna wzruszenia i takiej niecodziennej odpowiedzialności dużego o małego. Gdy dyskretnym krokiem nadchodzi tkliwość, w kącikach oczu pojawiają się łzy. Nigdzie im się nie spieszy, chcą pozostać przy Tobie, nie spływają. Dzięki temu na świat możemy patrzyć z zachwycającą miękkością.
Zadbaj o siebie
Zadbaj o relację
Pomagaj
Świętuj
Emocje, uczucia. Można patrzeć… I nie widzieć… nie każdy potrafi dostrzec i poczuć… Kolejny wymysł? Nie. To Zmysł! Syntonia w obrazie duszy i ciała to realia. Dziękuję, że mogę Cię doświadczać syntonio. Widzieć piękny zachód słońca, slyszec cudowny koncert natury, poczuć wiatr we włosach, zapach pól i dotyk źdźbła trawy na mojej nodze.
Łzy? Łzy są po to by otwierać, wyrażać, doznawać i UTRWALAĆ. Zostań, bądź bądź blisko.
Dziękuję za tkliwość, Tobie też 🌈
W kącikach oczu pojawiają się łzy. Spływają. Nie pozostają przy mnie… Jest to rozgoryczenie? Zawód? Może poprostu przykrość jakaś skądś ? Chce żeby pozostały. Jak to zrobić?
Złóż dłonie w maleńką miseczkę. Z pobożnym namaszczeniem zanieś na okno. Tam, któryś z kwiatów pozostanie niemym świadkiem nienazwanego wciąż przeżycia.