Akceptacja i wolność

Jesteś jak ślimaczek, co pojawia się jak deszcz pada – usłyszałem kiedyś. Czy to strach czy oznaka wolności znaleźć się pośród kropel deszczu? Niewielkiej postury istnienie przeciwstawione potędze natury. Może, gdy jest nam źle i trudno, a w życiu narastają zagrożenia nie warto chować się w swym domku ale ruszyć na deszcz, stawić czoła wyzwaniom. Może wtedy właśnie warto, gdy masz największą ochotę schować się w swojej skorupie, iść do innych. U innych i dla innych szukać ratunku by rozpacz nie zalała.
Myślałby kto, że ślimak w swej niezwykłej ale i zamierzonej powolności wiedzie bezpieczne życie, usłane samymi przyjemnościami. Stawiamy znak równości powolność to bezpieczeństwo. Nic bardziej mylnego. Niewiele jest chyba istot, które w każdej sekundzie swego istnienia mogą zaznać kruchości swego losu. Krucha skorupka ślimaczego domku sprawia, że wbrew pozorom ślimak wiedzie raczej życie na krawędzi. Każdej chwili przeżywa bycie na ostrej krawędzi. A mimo to, na ogół odważnie wystawiwszy swe ciekawskie czułki, zmierza konsekwentnie ku swoim celom.
Akceptacja i wolność.
Zastanawialiście się nad niezwykłością kształtów muszelki winniczka. Życie zamknięte w nieskończoności. Spirala rozwijająca się na cały świat, której początek znajduje się w jednym istnieniu. Przenikanie bytów, przenikanie energii istnienia. Doskonała jedność odnaleziona tak blisko, w tajemnym punkcie początku spirali świata.
Akceptacja i wolność.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.