Magiczne drżenie naskórka, magia dziejąca się pomiędzy nami. To nie wstęp do nowego rozdziału erotyka ale opis spotkania dwóch osób. Podobieństwo z aktem seksualnym nie jest tu zdaje się przypadkowe. To zawsze będzie spotkanie dwóch energii, które bądź się zderzą i nieodwracalnie odrzucą, bądź też przyciągną się pomnażając energię coraz głębszej relacji. Jej finał nie musi, co więcej na ogół nie prowadzi, do szału miłosnych uniesień. Eros jest ważny ale równie ważne są: storge, filia czy agape. Spotkanie jest wydarzeniem. Skoro przyjmiemy to zdanie za fakt musimy też ponieść konsekwencje. Wydarzenie na ogół jest nieprzewidywalne. Tekst ten powstaje pod wpływem lektury artykułu z ostatniego Fenomenu. Nie będę tu za bardzo kroczył śladem myśli autorki Marty Katalo. Nie czuje się zobowiązanym w ślad za nią tłumaczyć idee dialogiki Martina Bubera. Podzielę się kawałkiem tego co moje. Tak się w moim życiu wydarzyło, że koło przeznaczenia zakreśliło swój bieg doprowadzając mnie do znanych mi już zakątków. Kiedyś podczas studiów teologicznych zachwycałem się wrażliwością i delikatnością opowieści prof. Jędraszewskiego dotyczących postaci i poglądów wielkich postaci tej antropologii filozoficznej: Bubera, Levinasa, Heideggera i innych. Dziś w zupełnie innej wrażliwości tkwi ks. Abp Jędraszewski, w innej wrażliwości odnajduje się teraz ja. Poznaję Gestalt. Uczę się na nowo filozofii dialogu. Powraca Buber. I gdy słucham o diadzie Ja-Ty czuje ją dosłownie w zimnym powiewie pokrywającym naskórek. W spotkaniu z Drugim wciąż się coś dzieje. To w relacji tworzy się opisywane w artykule przez Martę Katolo – self. Jestem stawaniem się. Jestem innym Ja dzięki Tobie, Twoim doświadczeniu i doświadczaniu Ciebie. Augustyn wołał do Boga, że: „jest bliżej mnie niż ja sam”, ale czy to nie dotyczy każdej uważnej relacji? Wiele splątanych wątków, myśli, losów jak obrazach kreślonych przez Kieślowskiego. I wciąż towarzyszące uczucie, że w tej plątaninie nie ma przypadkowości, że wszystko jest właśnie po coś, choćby koło przeznaczenia miało toczyć bardzo długi bieg.
„Jeśli jednostka ma przetrwać w świecie – musi się ciągle zmieniać” – Fritz Perls
Pingback:Przepraszam – Metafory
Drżenie, magia, spotkanie, Eros, fantazje, radość bycia razem, porozumienie dusz i ciał…i słowa które słychać nawet wtedy kiedy mija magia. Bo w końcu nic nie jest na zawsze…trzeba uczyć się wszystkiego od nowa i zapominać, wstawać i starać się szukać innej magii (jeśli istnieje….)